Sekret tkwi w ziarnach Geisha.
Sercem rekordowego napoju jest kawa znana jako „NIDO 7 GEISHA”, pochodząca z legendarnej panamskiej posiadłości Elida Estate. Jest to odmiana Panama Gesha (często zapisywana jako Geisha), uznawana przez koneserów za absolutny szczyt kawowej jakości, często nazywana „szampanem wśród kaw”. Ziarna te uprawiane są na ekstremalnie dużych wysokościach, w unikalnym mikroklimacie, co nadaje im niezrównany profil smakowy, pełen kwiatowych i owocowych nut.



Produkcja tej konkretnej partii jest niezwykle limitowana, a ziarna osiągają astronomiczne ceny na międzynarodowych aukcjach, gdzie biją się o nie najbardziej prestiżowe palarnie. Kawiarnia Roasters zdobyła prawa do serwowania tej partii w Dubaju. To właśnie rzadkość i unikalny smak ziaren stanowią podstawę tak wysokiej ceny. Zdobycie ich graniczy z cudem, a możliwość ich spróbowania to przywilej dla nielicznych.
Cena i oficjalny rekord Guinnessa.
Dokładnie 13 września 2025 roku, w kawiarni Roasters na Boulevardzie, padł oficjalny Rekord Guinnessa. Cena za jedną filiżankę kawy „NIDO 7 GEISHA” wyniosła 2500 dirhamów, co w przeliczeniu daje kwotę około 2472 złotych. Ta zawrotna suma została oficjalnie zweryfikowana i zatwierdzona przez przedstawicieli Księgi Rekordów Guinnessa. Ustanowili oni nowy, światowy rekord dla najdroższej pojedynczej filiżanki kawy sprzedawanej komercyjnie.
Jak podkreśla Konstantin Harbuz, współzałożyciel i CEO marki Roasters, to nagroda, która celebruje zaangażowanie całego zespołu. Potwierdza ona również rosnącą reputację Dubaju jako miejsca wyjątkowych doświadczeń kawowych. Roasters, marka stworzona w Dubaju, posiada już jedenaście lokali w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jej znakiem rozpoznawczym jest nieskazitelna jakość ziaren i perfekcyjna sztuka parzenia.
Doświadczenie warte swojej ceny?
W kawiarni Roasters klienci nie płacą jednak tylko za płyn w filiżance, ale za całe, starannie wyreżyserowane doświadczenie. Serwowanie najdroższej kawy świata to prawdziwy rytuał. Kawa jest parzona na oczach gościa przy użyciu specjalistycznych, precyzyjnych metod. Mają one na celu wydobycie z ziaren pełni ich niezwykłego aromatu. Do degustacji używane są specjalne, dedykowane filiżanki.

Całości towarzyszy opowieść baristy o pochodzeniu ziaren, historii farmy Elida Estate i procesie obróbki. W świecie luksusu w Dubaju to właśnie ta ceremonia, poczucie wyjątkowości i możliwość obcowania z czymś absolutnie unikalnym stanowią o wartości produktu. To doświadczenie, które ma angażować wszystkie zmysły. Ma ono pozostać w pamięci na długo jako zakup wspomnienia, a nie tylko napoju.
Dlaczego właśnie w Dubaju?
Ustanowienie takiego rekordu właśnie w Dubaju nie jest żadnym przypadkiem. Emirat ten od lat buduje swój wizerunek jako globalnej stolicy luksusu i ekstrawagancji. To miasto, w którym regularnie padają rekordy na najdroższe desery, najdroższe drinki czy najdroższe pokoje hotelowe. Istnieje tu ogromny i chłonny rynek dla produktów z kategorii ultra-premium, które zaspokajają gusta najbardziej wymagających klientów.
Klienci w Dubaju, zarówno zamożni mieszkańcy, jak i turyści, aktywnie poszukują unikalnych i rekordowych doświadczeń, a cena często odgrywa drugorzędną rolę. Jest ona raczej potwierdzeniem statusu i gwarancją ekskluzywności. Kawiarnia Roasters idealnie wpisała się w tę filozofię. Zaoferowała produkt, który jest nie tylko luksusowy, ale także oficjalnie najlepszy i najdroższy na świecie.
Kawa jako nowy symbol luksusu.
Fenomen kawy Panama Gesha i rekord ustanowiony przez Roasters pokazują, jak bardzo zmienił się rynek kawy w ciągu ostatniej dekady. Kawa przestała być jedynie popularnym napojem pobudzającym, a stała się pełnoprawnym produktem luksusowym. Jest traktowana na równi z rzadkimi winami, koniakami czy cygarami. Koneserzy są gotowi płacić astronomiczne sumy za unikalne, limitowane partie ziaren o wyjątkowym pochodzeniu i smaku.



To, co zrobiła kawiarnia Roasters, to wyniesienie tego trendu na najwyższy możliwy poziom. Zmieniła ona filiżankę kawy w statusowy symbol, dostępny tylko dla wybranej elity. To dowód na to, że luksus w Dubaju nie zna absolutnie żadnych granic. Nawet tak prozaiczna czynność jak picie kawy, może tam stać się rekordowym i niezwykle kosztownym doświadczeniem.